Szczęśliwego dnia „Spóźnij się na coś”
05
września, 2019

Czasami dobrze jest się na coś spóźnić. Czyż nie?
okładka – autor jcomp
Do upływu czasu można podejść z dystansem i ze zrozumieniem.
Lepiej dotrzeć gdzieś trochę później ale z uśmiechem, a nie punktualnie co do minuty ale z zadyszką, rozchorana lub niedomalowana.
I wierzcie mi, pisze to ktoś, dla kogo czekanie to mordęga. Głupie pięć minut rozciąga się w czasie, który płynie coraz wolniej i wolniej.
Brak punktualności jest powszechnie uważany za karygodny. Osoby czekające czują się z reguły urażone i zlekceważone.
Jednak czasami jest dobrze się trochę wyluzować, uśmiechnąć i nie ścigać się ze wskazówkami.
Wziąć głęboki oddech, sprawdzić jeszcze raz fryzurę w lustrze, poprawić krawat, pogadać z sąsiadem, pogłaskać psa lub kota.
Jeżeli wiesz, że się spóźnisz, wyślij smsa – „będę za 10 minut”. Na mnie to działa bardzo dobrze – wiem, że osoba na którą czekam jest w drodze, że nie jest jej obojętne że czekam i że mam 10 minut na kawę czy cokolwiek innego.
Okazuje się, że dzisiaj jest dzień „spóźnij się na coś” – święto pół żartem pół serio, zza oceanu. Jednak myślę, że z przymrużonym okiem można je uznać za całkiem przyjemne.
Są też rzeczy, na które się absolutnie nie spóźniamy: samolot, pociąg, randka (dotyczy głównie facetów), rozmowę w sprawie nowej pracy i do teatru. Nic więcej mi dzisiaj do głowy nie przychodzi…
Skrzypiące zawiasy
Jak jestem w Polsce to po podkręcam pojecie „siedzieć w domu” do pełnych obrotów. A to oznacza, pisanie, czytanie, oglądanie seriali, siedzenie przy kominku i głaskanie kota, lub babski wieczór z sąsiadkami.
Nokturn w Muzeum Tramwajów
Było już dobrze po zmroku i już dopadł mnie duch Halloween. W takim nastroju, odwiedziłam Muzeum Tramwajów w Brukseli.
Na nic nie ma czasu?
Czy zawsze masz więcej do zrobienia, nigdy nie masz na to czasu i nie masz czasu na relaks?
Jeśli zrobisz tylko jedną rzecz, spędzisz w pracy jeszcze 15 minut, w końcu będziesz mógła się zrelaksować,